DUCHOWE UZDRAWIANIE

1 DUCHOWE UZDRAWIANIE

W temacie nie jestem specem, ale podam przykłady duchowego leczenia,w których brałem udział. Gdy jestem na budowie i się wciągnę w prace, to mój umysł ulega subtelnej przemianie . Wyciszam się, wpadając w nadaktywny stan umysłu. Tracąc odczucie ciała, staje się sprawniejszy fizycznie. Mogę się ruszać szybciej, nie odczuwając zmęczenia, co umożliwia mi malowanie wielgaśnych obrazów w krótkim czasie.

Czasami pojawiają się przy mnie cienie osób podglądające mnie w czasie pracy. Gdy spoglądam na nie na wprost to znikają. Widzenie ich trwa sekundy. Zdarza się to mi najczęściej gdy klient zostawi mnie na budowie i ciekawy jest postępów w pracy. Mógłbym powiedzieć, iż zaniepokojony wolnymi postępami w pracy, wytwarzam z obaw jego osobę. Sugerować to może, iż wiem najczęściej kto mnie wtedy podgląda, myśląc o nim w czasie pracy.

W takich sytuacjach nie zajmuje się widzianym cieniem, ignorując go, choć zastanawia mnie jego forma, kształt, odcień szarości. Na ile cienie te mogą być rzeczywiście jakimś świadectwem odwiedzin żyjącej osoby, skoncentrowanej na mnie w czasie pracy a nie wyłącznie owocem mojej przepracowanej wyobraźni?

Czy możemy wytwarzać samemu cienie i nimi się leczyć ?

Zakładając, iż cienie te istnieją realnie, zastanówmy się czy możliwe jest ich wykorzystanie do leczniczych zabiegów.

Jak rozpoznaje myslokszatlty.

Czasami łącze się mentalnie z osobami tworzącym cienie, wyczuwając czego chcą, lub co myślą wysyłając je do mnie. Nie obawiam się ich, domyślając się z czym mam do czynienia.

Usprawiedliwiam ich istnienie, gdy tworze je na użytek pracy, planując coś na obrazach, czy wspominając jakieś zdarzenie.

Razu pewnego zona opowiadała o myszach w ogródku i po chwili zaczęły mi się zamieniać drobne przedmioty w myszy, uciekające przy oczyszczaniu trawy z liści. Nie istniały one oczywiście realnie, ale przypatrzyłem się dobrze chwili jak je sam stwarzam. Żółknącym liściom nic się nie stało, gdy je ożywiłem kształtem myszy. Inaczej się jednak dzieje , gdy zaczynamy wykorzystywać takie wykreowane kształty do leczenia własnego ciała. Ich rola nabiera znaczenia.

Rola myślokształtów

Dzięki nim możemy ruszać ciałem fizycznym a wiec stanowią jeden ze szczebli w realizacji myśli- zamierzeń ducha w świecie fizycznym. Choć za wprawienie w ruch ciała fizycznego odpowiedzialne są impulsy w układzie nerwowym, to nie powstałyby one, gdyby nie właśnie te cienie. Cienie. Myślokształty to najczęściej duplikat ciała fizycznego w modelinie astralnej, wytworzone przez nas do określonych celów.

Gdy myślimy intensywnie czymś zafrapowani, to wizualizujemy własne myśli w formie obrazu.

Mogą się one przemieszczać w przestrzeni kosmicznej, docierając do interesującej nas osoby, czy przedmiotu. Cienie te są neutralne do czasu, aż ktoś zawrze w nich negatywne stany emocjonalne.

Wtedy mogą zachowywać się wobec nas agresywnie, wzbudzając nieprzyjemne doznania. Wielokrotnie przezywane takie spotkania mogą nawet stać się przyczyna chorób.

Co z tym zrobić ?

Ślepota nas przed nimi nie ustrzeże, ale uczyni nas odporniejszym.

One mogą na nas wpływać szczególnie, gdy wchodzimy w stany pograniczne umysłu. Unikać rozmarzenie na korzyść trzeźwego i czujnego umysłu,wzmacniamy nasza odporność. Nie zawsze więc będziemy mieć taka sama podatność na ich oddziaływanie.

Jakie zmiany mogą zachodzić w naszym organizmie w chwili kontaktu z myslokszatlem?

Związane jest to z przewodnictwem prądu naszego ciała i pochłaniania światła.. Podobne efekty osiągane są w galwanizacji, w elektroterapii prądem stałym. Dzięki przepływowi prądu można pobudzać tkanki jak i działać na nie uspokajająco. Brałem udział w zabiegu, w którym chwytając anodę duchowa ręką, wzbudziłem przepływ prądu przez moje ciało fizyczne. Druga ręką fizyczna trzymałem anodę, dzięki czemu było to możliwe. . Urządzenie sygnalizujące przepływ prądu wychyliło się ponad skale, przeraźliwie piszcząc.. Innym razem ugryzłem kogoś testując możliwości w podroży mentalnej. Wkrótce pojawiło się u tej osoby,w tym miejscu zaczerwienienie skory. W skrócie podaje więc zapożyczony z Wikipedii skutki elektroterapia , która najprawdopodobniej podobnie przebiega w kontakcie mysloksztaltu z naszym ciałem.

Elektroterapia

Prąd stały wykorzystywany jest jako bodziec leczniczy do wykonywania zabiegów z zakresu elektrolecznictwa. Tkanki oraz płyny ustrojowe wykazują różne przewodnictwo prądu. Największe wykazuje płyn mózgowo-rdzeniowy, a następnie kolejno: osocze, krew, mięśnie, wątroba, mózg, tkanka łączna i tkanka kostna.

ANODA, dodatnia.

  • Powoduje spadek pH (odczyn kwasowy).
  • Działa koagulacyjnie (ścinająco), a tym samym powoduje stwardnienie tkanek.
  • Zmniejsza pobudliwość tkanek.
  • Powoduje spadek napięcia mięśniowego.
  • Wpływa na lekkie odwodnienie skóry.
  • Działa łagodząco, tonizująco i uspokajająco.

Katoda, ujemna.

  • Powoduje wzrost pH (odczyn zasadowy).
  • Działa zmiękczająco i rozpuszczająco.
  • Zwiększa pobudliwość tkanek.
  • Powoduje wzrost napięcia mięśni.
  • Działa przekrwiennie (powoduje zaczerwienienie skóry).
  • Może powodować lekki obrzęk skóry.

Działa drażniąco.

Warto wspomnieć, że biegun ujemny obwodu działa pobudzająco, a biegun dodatni przeciwbólowo. Biegun ujemny znajduje szerokie zastosowanie w przypadku zaburzeń czucia lub zapobiegania degeneracjom włókien nerwowych w uszkodzonym nerwie. Biegun dodatni oddziałuje niekorzystnie na uszkodzone nerwy, dlatego w tego typu schorzeniach jako elektrodę czynną stosuje się zawsze katodę. Poniżej przedstawiono działanie poszczególnych elektrod.

Kąpiele elektryczno-wodne

Kąpiele komorowe. Wstępujące zwiększają odpływ krwi żylnej z kończyn dolnych oraz z serca do płuc, a także zwiększają dopływ krwi tętniczej do płuc i kończyn górnych. Kąpiele zstępujące między innymi obniżają pobudliwość ośrodkowego układu nerwowego.

Kąpiele całkowite.

Prąd stały działa na całe ciało. Do wskazań zalicza się: nerwobóle, niedowłady, zwyrodnienia stawów oraz zespoły bólowe.

Myślokształty

Cienie w formie człowieka wychylają się z nas ze środka ciała, lecąc do celu.

Są błyskawiczne i widzimy je jedynie przy ich powstawaniu, lub jak stoją nas obserwując.

W innym wypadku są zbyt szybkie, byśmy je mogli postrzec. Cienie mogą w nas wniknąć, lub przystanąć przy nas, nawet gdy ktoś jest zainteresowany czymś co mamy przy sobie.

W takich momentach stajemy się ciapowaci, tracąc na chwilkę koncentracje.

Wypadają nam szklanki z rąk, poliki robią się czerwone. Tracimy koordynacje ciała fizycznego. Nasza uwaga kieruje się w rożne miejsca w polu widzenia, jakby szukając czegoś tajemniczego. Ogarniają nas nieuzasadnione niczym emocje, czy nawet myśli. Tak się dzieje , gdy docierają do nas czyjeś myślokształty penetrujące.

Zmienia się wszystko, gdy my zaczynamy je wytwarzać do własnych celów.

Jako malarze wykorzystuje je w pracy, rozciągając ręce cienia, gdy chce sięgnąć pędzlem zbyt wysokie powierzchnie.

Własne myślokształty wzmacniamy powierzonymi im zadaniami.

One oprócz stania obok nas, mogą poprawić nasze zdrowie. Tak się dzieje gdy stworzymy cienie leczące.

Staje się to możliwe, gdy tworzymy na powierzchni naszego ciała wizualizacje, nadając im takie zadanie. Cos co najczęściej powstaje spontanicznie i jest wyrazem jedynie czyjegoś zainteresowania, może zacząć dbać o przyspieszenie naszego leczenie.

Leczenie skory.

Majac 2 niegojące się guziołki, na 2 palcach, starałem się wytworzyć na jednym myślokształt zaciskający ranę, drugi pozostawiając naturalnemu gojeniu.

Palec z zaciśniętą wizualizacja zagoił się błyskawicznie, a ten bez wsparcia robił to tydzień dłużej. Oba guziołki mailem już wcześniej i to aż parę tygodni.

Leczenie.

Odwiedzając kogoś w podroży mentalnej wyciągnąłem mu świetliste włókna ze stopy. Nie tworząc ich, wyciągnąłem te które już w niej były. Wystąpiła poprawa, choć dolegliwość trwała już długo. Innym razem osoba słabnąca od miesięcy, bez wyraźnego powodu, poczuła się w pełni siły, już po tygodniu, gdy wzmocniłem w jej mieszkaniu sufit, zmyślonymi konstrukcjami i odkleiłem od jego ciała, metrowy, świetlisty kokon . Wcześniej, pomimo paromiesięcznych odwiedzin lekarskich, nie następowała żadna poprawa.

W podobny sposób rozwijają się się dzieci jeszcze w brzuszku mamy. Nienarodzony duch kształtuje wyobrażeniami rozwijający się płód dziecka.. On swoja obecnością może przekształcić rosnące ciało. Zanim połącząysię z nim na stale, własnymi wyobrażeniami przekształca je wedle własnych możliwości.

 2 CZESC.

Jak wytworzyć lecznicze myślokształty?

Gdy tworze myślokształty, to wchodzę w trudny do określenia stan rozproszenia. Tracąc wzrok fizyczny, widzę nawet tworzony myślokształt, wklejający się w miejscu kontuzji. On rozwija się jak film, obtaczając chore miejsce a kończąc, gdy rana była już wyleczona, zasklepiona.

Nie pojedynczy obraz po wyleczeniu a cala sekwencja filmowa z dobrym zakończeniem. W przypadku złamania kości, wyobrażałbym sobie jak się łączy, kończąc obrazem zrośniętych złamań. Widziałem nawet jak wyłamana kość w świetlistej formie, przesuwa się, łącząc z tą odłamaną.

Nie wiem, czy miało to jakiekolwiek następstwa, gdyż nie spotkałem więcej już tej osoby.

Akcje obserwowałem jak w świadomym śnie, w którym samo się działo, obserwując niezależnie nakręcająca się akcje. Objąłbym więc w wyobraźni stan początkowy z wyobrażaniem zrastających się kości, ciesząc się na końcu gdy to się już stało.

Nie jedynie efekt końcowy a cały proces zrastania się kości, tworząc film w wyobraźni.

Możliwe, iż obmyślenie procesu ma większe znaczenie niz końcowy efekt.

Nie musiałem się znać na fizjologicznych przemianach komórkowych. Starczyła projekcja filmu kręcona w uwadze o początku i pozytywnym zakończeniu wzrostu.

Czyli nie tylko efekt końcowy a cały proces leczenia.

Możliwe, iż myślokształty filmowe mogą przez dłuższy okres wpływać na przyspieszenie leczenia kontuzji, potrafiąc reagować na cały przebieg. Dlaczego film a nie tylko końcowy efekt? To wyglądało jakby ta forma sama się wybrała. Leży to prawdopodobnie w samej naturze myślokształtów

Obserwując córkę w dzieciństwie, martwiłem się jedna jej cecha ciała fizycznego. Usłyszałem wtedy bezpośrednio w głowie, zaczekaj, zobaczysz później co się stanie. Po latach córką zmieniła ta właściwość ciała, stajać się bardzo wysoka blondynka. Skad ten głos mógł to wiedzieć? Myślę iż wpływamy na nasze ciało w czasie wzrostu, planem rozwoju, określonym jeszcze przed narodzinami.

Duch w noworodku przemienia własne ciało dłuższym pobytem w embrionie, wpływając na naturalny przebieg rozwoju. Nie jest to błyskawiczna zmiana a długoterminowe z wykorzystaniem własnego materiału genetycznego.

W przypadku leczenia myślokształtem nie przebiega ono błyskawicznie a wymaga czasu, by się dokonało. Można wpłynąć na zjawiska fizjologiczne, ale przebiegają one pomimo naszych działań, w swoim rytmie.

Dlatego tez ważne jest przy ich tworzeniu, uwzględnienie całego procesu leczenia.

Dobrze jest wzmacniać myślokształt tworząc wielokrotnie dokładnie ten sam scenariusz, choć nie jest to często zalecane z powodu nawarstwiania się niekonsekwencji

W moim przypadku starczało jedynie raz go wytworzyć.

Wytwarzane spontanicznie cienie przez ludzi, które widywałem, nie były stabilne. Szybko się rozpuszczały.

Wiemy iż zagubione aspekty, czyli nasze duplikat astralne potrafią wiele lat przebywać w miejscu fizycznym, w którym rozegrało się nasze nieszczęście. A więc mamy możliwość stworzyć coś zaangażowani emocjonalnie, co będzie istniało nawet wiele lat. W przypadku zagubionych aspektów utrwala je ta sama obawa , albo to samo pragnienie, odczuwane dłuższy czas.

Kolorowe plamy przy ciele.

Wychodząc z budynku trafiłem na grupę osób obserwujących ciało stojącego pod szara ścianą mężczyznę. Spoglądając na niego zauważyłem nad jego ramionami kolorowe plamy. O jakie fajne kolorki ma przy głowie. Co to jest, spytałem ,licząc iż mi odpowiedzą.

To ty tez widzisz, spytała jedna z osób.

Nie zdawałem sobie wtedy sprawy, iż jest w tym coś niezwykłego, bo plamy były bardzo widoczne, jak rozlane w tle kolorowe tusze. Tak widzi się aurę, na szarym tle, podpowiedzieli.

Kolorowe placki wiszące nad głową, to dla mnie jakieś obsesje, lub wielkie cele, którymi się kierujemy. Wytwarzają one rodzaj napięcia, wymuszając koncentracje na jakąś idee.

Gdy stanie ktoś an szarym tle a my spoglądamy z paru metrów na niego, to możemy postrzec w jego otoczeniu kolorowe plamy. Te na zewnątrz ciała łatwiej się dostrzega niż te, wtopione w jego ciało.

Plamy te najczęściej wiszą w pobliże ciała fizycznego, stanowić zapis jakiejś myśli, czy nawet idee. Sa przez nas odczytywane, prowadzać nas nawet przez cale życie.

W odróżnieniu do nich, te długotrwale leczące, powstałe w wyniku świadomej ingerencji w nasze ciało są w nie wtopione. Stad tez widoczne są w nas a nie na zewnątrz ciała, co utrudnia ich postrzeżenie. Sa niewidoczne na tle szarej ściany ale można je zobaczyć wewnętrznym wzrokiem, nawet z zamkniętym oczyma..

Zmiany na ciele astralnym

Parokrotnie postrzegałem u napotkanych ludzi wielkie zgrubienia a nawet duże deformacje ciała astralnego.

Pewna pani miała garba jak żubr. Darek Sugier wspominał, iż obserwował w oobe kolegę mającego ciecia po szabli na boku. Zniknęły mu po paru dniach.

Widuje czasami u młodych dziewczyn deformacje twarzy, poznaje z której części ciała są bardzo niezadowolone. Moja córka utyskując na nos, odziedziczony po mnie, deformuje go często go w warstwie astralnej, znacznie go powiększając. Widoczne to było i zwracałem natychmiast uwagę na to, co myśląc o sobie, chciała tak bardzo ukryć. Po za estetycznym efektem nie miało to raczej żadnego znaczenia.

Osoby często pijane, będąc już trzeźwym, wyciągają sobie astralna szczękę. Ona rozciągnięta zwisa im w bezwładzie. tworem astralnym jak

Utworzone samemu myślokształty, mogą również nam utrudniać normalne funkcjonowanie. Ciało astralne będące również myślokształtem, stworzone odczuciem własnej obecności- trwania, może narobić nam trudności.

Osoby z lekiem wysokości, chwieja się , co czyni ich szczególnie ciapowatym nad przepaścią. Silac się na kontrole, wprawiają to ciało w chwiejny ruch, zaburzając odczucie stabilności przestrzeni.

Mistrzami w tworzeniu mysloksztaltow zbiorowych są aktorzy w ustawieniach hellingerowskich. Ustawiając czyjś problem, wizualizują jego pozytywny przebieg. Mowia oni, iż ustawienia raz ustawione, nie powinno się poprawiać..

Mamy więc rożne sposoby postępowania. Raz i natychmiast o nim zapomnieć , albo wielokrotnie powtarzać to samo, by wywołać długotrwale działanie i je utrwalać..

Jaka wersje wybrać, zależeć będzie zapewne od zakresu oddziaływania myślokształtu i umiejętności jego twórców.

Czy wyobrażać sobie jedynie szczęśliwe zakończenie, czy dołożyć do tego opis jak to osiągnąć ze szczęśliwym zakończeniem?

Ćwicząc na kursie z Brusem Moenem, plątałem mu psikusy, testując rzeczywistość duchowa. Brus stworzył kryształ, na podeście z szachownicą. Kryształ znajdował się pod wielka kopula z wyjściami do ogrodów. Parokrotnie starałem się przemienić jego koncepcje, doklejając do kryształu kształtki, zobaczone na filmie sf.

Były one postrzeżone przez jedna osobę z grupy.

A więc mamy możliwość przestrajać dekoracje raz już ustalona i nawet bardo dobrze utrwalona. Sam Brus opowiadał, iż dokonał korekty podestu, wymyślając plotek dookoła kryształu. On się sam pojawiał i znikał. Potwierdzały to osoby przy krysztale.

Innym razem strzelając z działa do kopuły, z zawartym w nim krysztale, wytworzyłem w niej wielka wyrwę, która się po chwili sama zasklepiła. Gdy chciałem ja poszerzyć zaskoczyła mnie jego odbudowa.

Zostałem wtedy wyrzucony przez niewidzialnego obserwatora, który chwytając mnie za kart, zaciągnął w odlegle miejsce, zostawiając w szarości kosmicznej.

Zdałem sobie sprawę, iż nasze twory myślowe mogą być pilnowane przez istoty bezcielesne.

Szkodzące myślokształty.

Obserwując gałąź kwiatu, w ogrodzie, wyobrażałem sobie ,iż lamie mu gałąź. Właściwie to nie wyobrażałem sobie a zrobiłem to ręka duchową. Rożnica między wyobrażaniem a zrobieniem ręką duchowa jest wyraźna. Robiąc to skumulowałem koncentracje i w chwili gdy dotarłem do reki duchowej i wychylając ja, chwyciłem łodygę szarpiąc ja w dol.

Ruch taki dokonuje się o wiele szybciej niż fizyczna ręką. Osoby nie mające przygód poza ciałem fizycznym nie będą mogły sobie tego w wyobrazić.

Mogę jedynie przytaczać rożne sytuacje w których ręka ta, czy części ciała się z nas wysuwają.

Każdy z nas może wyciągnąć z pamięci takie chwile w których się to dzieje.

Przypominam przykłady; ciągniecie ciała w przepaść , gdy na nią patrzymy, czy wrażenie uchylanie się górnej części , gdy przechodzimy pod zwisającą belka nad głowa.

W obu tych sytuacjach dochodzi do ruchu ciała astralnego, które się w nas wychyla. Mając te wrażenia na uwadze, możemy wyłapywać podobne w innych.

Rzecz w tym, by wziasc je za przejaw ruchu ciała astralnego a wtedy posypia się dowody na jego istnienie

Wielokrotnie opisywalnym sytuacje w których daje się on postrzec. Jest on widoczny dla wszystkich ludzi a wiec od naszego zainteresowania znaleźć będzie czy coś postrzegamy.

Dlaczego?

Mijają tysiące lat cywilizacji a my nie możemy określić relacji między sferami rzeczywistości. Wrażenia wywoływane sferami są nasza codziennością, wzbogacając odczucie trwania jaźni. Ta wydaje się być stabilna i choć powstające w nas ruchy ciał duchowych urozmaicając doznania, to zlewają się w jeden plan na wspólnym monitorze.

Sam byłem świadkiem jak osoby mało co rejestrujące, zaczynały postrzegać o wiele więcej, jedynie pragnąc to zrobić. Oznacza to iż jesteśmy w stanie wyłapać duchowe, sugerujące nam istnienie sfer, ale nie przykładamy do tego wagi, ignorując je.

Ileż razy to słyszałem , hej koleś chce upsychicznic świat?

Pisząc o doznaniach podpadam wielu z was, oczekujących namacalnych dowodów, czegoś konkretnego a nie mazanie się we własnej psychice.

Tam niczego nie ma , powiecie.

Zapewniam was iż od kilkudziesięciu lat nie potrzebuje zwarcic na drobiazgi uwagi, widząc bezpośrednio , kiedy się ruszam ciałami duchowym. Inaczej wygląda moja rzeczywistość od większości z was. Nie utrudnia mi to niczego a ani nie ułatwia, ale mogę za to opisywać bez zażenowania, iż jest o wiele więcej w umyśle niż oczekujemy.

Powracając do obrywanej astralni gałęzi w kwiatku.

Po jej szarpnięciu, następnego dnia, cala gałąź wyraźnie opadła, odchylając się od rośliny. Dzień potem się wyprostowała, stając sprężysta jak pozostałe. Roślina zareagowała a ja nie wiem za bardzo co jej zrobiłem.

Pociągnąłem ja szybko duchowa ręką, nie różnicując którą ze sfer aktywowałem.

W świeci fizycznym, warstwie astralnej rośliny są niewidoczne , nie posiadając wykształconego ciała astralnego. Musiałem więc dotrzeć do jej warwy eterycznej, wywołując utrudnienie w normalnym jej funkcjonowaniu. Osłabienie witalności jedynie tej gałęzi wystąpiła po kilkunastu godzinach.

Co się stało? Na to pytanie uzyskałem częściowo odpowiedz sprawdzając na własnym ciele ze znajomy, testując opór przepływu prądu.

Psychoterapeuta.

Dostałem do trzymania pręt metalowy, połączony z miernikiem, wykazującym opór przepływu prądu w ciele fizycznym. Dzieki niemu można było znaleźć meridiany, -punkty świadczące o niewłaściwym działaniu organów w ciele. Wciskając mi wręcz do bólu pręta, terapeuta szukał punkt układu oddechowego. Nie mogąc go znaleźć powiedział, bym uważał na płuca.

Zaniepokojony chwyciłem eteryczna ręką, trzymana przez niego katodę i miernik ożył.

Wskazówka przekroczyła skale, natarczywie skowycząc.

Terapeuta przyłoił swoim prętem w skrzynkę, myśląc iż szwankuje . Parę razy ja tłukł, pełen zdziwienia a więc musiało być w tym coś niezwykłego.

Skrzynka przestała wyć, gdy puściłem eteryczna ręką, przez niego trzymana katodę.

Doświadczenie to dało mi dowody, iż istnieje związek eterycznej reki z przepływem prądu w ciele fizycznym i jest to wykorzystywane w terapii.

Nie wiem dokładnie jakie jeszcze fizyczne zjawiska zachodzą, oprócz przepływu elektonow w chwilach leczenia.

Nie wiem tez dlaczego mysloksztalty mogą w ogóle na nie wpływać, poza tym ze te kwanty:)

Ważne jest dla mnie, iż to działa.

Precyzyjniejsze rozpoznanie umożliwi skuteczniejsze leczenie. Psychoterapia wpływa wiec prądem na stan zdrowia. Płynie on do ciała osoby chorej, albo z niej do niego.

Możliwe, iż wystąpią podobne efekty, jak przy elektroterapia. Ładunki elektryczne mogą być dokładane, albo odbierane, tak jak w przypadku działania katoda, lub anoda.

W elektroterapii o efekcie decydują kierunku przepływu prądu. Co się więc może dziać przy długotrwałym działaniu mysloksztaltu, w którym, kierunek przepływu prądu jest trudny do określenia, jezeli w ogole odgrywa jakas role.

Przypominam sobie zabiegi energoterapeuty, który doładowywał chore miejsca energią, przykładając do niego ręce, albo ściągał coś z obolałej części dynamicznym ruchem. A więc stosowane są działania w kierunku ciała i z niego na zewnątrz.

Wpływając na ciało mysloksztaltem, zmieniamy właściwości komórkowe i to w wybranym fragmencie organizmu, w miejscu ich styku.

W przypadku obrywanego liścia, wyglądało to jakbym utrudnił przepływ wody w łodydze, co spowodowało jej opadniecie.

Kwiat ten zachowywał się podobnie już po paru godzinach, wystawiony na pełne słonce. Prostował się po 30 minutach, gdy dolewałem mu wody.

Pozytywnie wytworzone myslokszatly lecza a w złości są szkodliwe dla życia. Pomagają lub utrudniają procesom wzrostu. W przypadku elektroterapia zabiegi są wielokrotne a w działaniu myslokszatltem starczy jeden.

Metoda dwu punktu.

W metodzie dwupunktowej dotykamy na ciele 2 miejsca. W pierwszym szukamy intuicyjnie miejsce w którym umieszczam aktualny stan a w drugim ten który chcemy osiągnąć. Następnie łącząc ręce wyobrażamy sobie uleczenie.

Osiągalne jest, leczenie chorób psychicznych,poprawa relacji, usuwanie wewnętrznych blokad, kreatywność.

USTAWIENIA HELINGEROWSKIE

Ustawienia hellingerowskie umożliwiając rozpoznać źródło problemu i zrobić krok w kierunku optymalnej zmiany. O przebiegu nieułatwienie w których brałem udział nastopnym razem.

O związku myślokszatltu z dwu punktem, ustawieniami czy podróżami mentalnymi , napisze osobny watek. Temat obszerny i muszę pozbierać wnioski.

2 komentarzy:
  1. ciciak
    ciciak says:

    A jak mogłoby zachodzić wskrzeszanie na przykładzie np. ptaka i czy te trzy dni od śmierci to czymś uzasadniona granica po przekroczeniu której nie da się już wskrzesić zmarłych lub zdechłych?

  2. Zbyszek
    Zbyszek says:

    Nie wiem. Prawdopodobnie jest jaka matryca ciala fizycznego, do ktorej ma dostep duch. Gdyby to bylo mozliwe to jest mozliwe pomimo uplywu odtworzenie ciala fizycznego nawet po dluzszym czasie. Tylko kto ma wglad w nia by to potrafic ja odtworzyc?

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.