Sfery rzeczywistości.
Sfery rzeczywistości.
Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę z istnienia sfer rzeczywistości. Fizyczność, która wydawała się być jednolita, staje się dla nich wielowarstwowa, z każdą warstwą odpowiadającą za określone zjawiska psychiczne. Nasze świadome wnętrze, które wydawało się spójne, zaczyna odsłaniać przed nami odmienne rzeczywistości, które pozwalają nam istnieć jako świadome i odczuwające istoty. Czy istnieje możliwość, że istnieje sfera duchowa niezależna od działania naszego mózgu? Nasz mózg, choć pełni istotną rolę, może utrudniać nasze poznanie wielowymiarowej natury. Codzienne zajęcia często sprawiają, że nie zwracamy uwagi na fakt, że istniejemy jednocześnie w wielu sferach. Skupiając się na czynnościach fizycznych, dostosowujemy się do świata materialnego. Wystarczy jednak skupić się na myślach i doznaniach, aby je wyostrzyć. Gdy czytamy interesującą książkę, zapominamy o fizycznych aspektach i pochłania nas treść, wówczas stajemy się istotami duchowymi, zatopionymi we własnych myślach. Wyobraźmy sobie, że zostajemy zamknięci w ciasnym pomieszczeniu, gdzie jedyną możliwością jest skupienie się na sobie i własnym umyśle. Przestrzeń fizyczna staje się mniej interesująca, ale otwierają się przed nami duchowe możliwości. Co możemy w tej sferze zrobić, wiemy wszyscy.
W duchowym świecie przestrzeń nam nie umyka, lecz fizyczne przedmioty się rozmywają. Doznania stają się kluczowe. Nieprawdopodobne jest, ile możemy osiągnąć w sferze duchowej, gdy nasza świadomość zostaje wyostrzona, a zamiast zajmować się codziennymi czynnościami, możemy obserwować zjawiska rozgrywające się w duchowych sferach. Ciasna klatka fizyczna, która ogranicza nasze ruchy, znika, ustępując miejsca znacznie większej przestrzeni, w której możemy swobodniej poruszać się. To, co czytaliśmy w książkach, nabiera przestrzennego wymiaru, a doznania stają się bardziej wyraźne. Pojawiają się nieznane nam odczucia, przewyższające bogactwem te ze świata materialnego. Osoby, które opuściły fizyczną rzeczywistość, twierdzą, że dopiero tam życie nabiera prawdziwego blasku, stając się o wiele bardziej kolorowe i obfite niż to, czego dotąd doświadczaliśmy. Aby poprawić swoje życie, nie trzeba umierać ,czy przenikać w odmienne stany świadomości a wystarczy skupić większą uwagę na tych duchowych aspektach i zacząć dostrzegać ich istnienie.
Nie wszyscy jesteśmy identyczni. Wśród nas są osoby, które rozwijały swój świat psychiczny w taki sposób, że doznania, które osiągają, prawie nie różnią się od tych z duchowego świata. Dla mnie oznacza to, że możemy być pełną świadomości istotą już za życia, podobną do tej, jaką będziemy po odejściu ze świata materialnego. Dla wielu z nas, to nie ma większego znaczenia, ponieważ osiągnięcie bogatszej świadomości w świecie fizycznym jest często niedoceniane. Wynika to z naszych przyzwyczajeń i braku wiedzy, że istnieje fascynująca rzeczywistość duchowa. Oddając światu materialnemu dużą uwagę, błędnie sądzimy, że tylko cele osiągnięte w nim mają znaczenie. Wyobraźmy sobie, że w pewnym momencie odcinamy się od świata fizycznego, a pozostaje nam jedynie nasz umysł, wzbogacony o odmienny stan świadomości, taki sam, jak gdybyśmy byli zamknięci w ciasnym pokoju, ale z większym polem do eksploracji. Kto z nas wytrwałby tam przez tygodnie, zadowalając się własnymi refleksjami, nie spoglądając na to, co dzieje się za ścianami? Wydaje się, że przetrwanie w oderwanym od rzeczywistości umyśle jest beznadziejne dla naszej natury. Często nie zdajemy sobie sprawy, co oznacza poszerzona świadomość i przebudzenie ducha, dzięki któremu pozornie oderwany od rzeczywistości umysł nabiera rumieńców.
Osoby, które potrafią wczuć się w różne rzeczywistości, przenikają wzrokiem przez zamglony świat fizyczny, odkrywając kulisy zjawisk.
Miejsce kamieni staje się przezroczyste, a świat istot duchowych wypełnia całą przestrzeń. Ich myśli i przeszłe czyny są dla nich widoczne. Zastygły w bezruchu, ledwie widoczny materiał fizyczny traci na znaczeniu, ustępując miejsca tworom umysłu, jak dzieła sztuki w muzeum, wypełniające wolne przestrzenie na ścianach. W muzeum nie skupiamy się na strukturze ściany ani na nierównym dywanie, ale podziwiamy eksponaty. Gdy dostroimy się do duchowych sfer, które są uporządkowane, nasza uwaga obejmuje duchowy świat, tak jak podczas fascynującego czytania. To, o czym myślimy i na czym skupiamy uwagę, jest tak pociągające, że nie żałujemy fizycznej przestrzeni, która już nas nie satysfakcjonuje tak jak wcześniej. To, co dostrzegamy i gdzie się poruszamy, staje się bardziej pełne, ponieważ nasza świadomość staje się bardziej żywa i intensywniej doświadczająca samej siebie.
Wielu ludzi wśród nas potrafi dostroić się do duchowych sfer, pozostając w ciele fizycznym. To winno stać się celem życia, aby osiągnąć duchowe umiejętności, w sferze materialnego życia. Korzystając z duchowej pamięci i umiejętności, możemy wykonywać nasze codzienne czynności o wiele efektywniej, szybciej i z mniejszym wysiłkiem.
Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!